wtorek, 23 czerwca 2009

To nie tak!

Ksiązka Deborhy Tannen "To nie tak!' pokazuje w jaki sposób różnice w stylu konwersacyjnym partnerów, przyjaciół, czy nieznajomych, prowadzą do nieporozumień. Autorka w ciekawy sposób przedstawia także różnice w stylach pomiędzy kobietami i mężczyznami. Liczne przykłady pozwalają na lepsze zrozumienie podstaw teoretycznych.

Dzięki tej książce wreszcie naprawdę zrozumiałam o co chodzi z tą metakomunikacją :)

Gorąco zachęcam do zajrzenia do tej książki!

Kilka myśli, które mnie wyjątkowo poruszyły.

Kobiety czasami narzekają na partnerów „bo on mnie nie rozumie”, „bo on mnie nie słucha”. Ta książka pomaga trochę zrozumieć meandry komunikacji :)

Kobiety chcą, aby ich partnerzy stali się ulepszonymi wersjami ich przyjaciółek z dzieciństwa, z którymi można rozmawiać o najgłębszych sekretach. Natomiast mężczyźni zamiast rozmawiać wolą wspólnie robić pewne rzeczy.

Kobiety w inny sposób niż mężczyźni realizują potrzebę bliskości. Dla kobiet bliskość oznacza rozmawianie ze sobą, dla mężczyzn robienie czegoś razem. Co więcej dla obu płci rozmawianie i słuchanie oznacza trochę odmienne rzeczy. Zatem partnerka, gdy pragnie podbudować swój związek i pogłębić bliskość z partnerem, zaczyna mu opowiadać o sobie, o spędzonym dniu w pracy, o swoich kłopotach. Oczekuje, że partner wyrazi zainteresowanie, zrozumienie i w zamian opowie coś o sobie, poda przykłady podobnych zdarzeń (w taki sposób kobieta oczekuje zaspokojenia jej potrzeby bliskości i równości).

Jednak mężczyzna odbiera rozmowę jako prośbę o pomoc w rozwiązaniu konkretnego problemu, więc daje jakąś radę, jak on by postąpił w takiej sytuacji. Albo zaczyna dyskutować, podważać jej interpretację (kierując się typową dla mężczyzn potrzebą rywalizacji). Prowadzi to do tego, że partnerka czuje się zlekceważona lub krytykowana. Nie otrzymała zrozumienia, więc wydaje się jej, że on nie słucha. Jeśli partner daje jej rady, to ona odbiera to jako traktowanie jej z góry przez mężczyznę, który wie lepiej (odbiera metakomunikat o wyższości partnera).

Ponieważ partner nie przytacza podobnych przykładów ze swojego doświadczenia, kobieta odczuwa to jako udowodnienie jej wyższości partnera, że jemu takie rzeczy się nie przytrafiają. W ten sposób poczucie bliskości u partnerki zostaje zagrożone. Próbuje więc je odbudować ujawniając coraz więcej informacji o sobie, co rodzi zamknięte koło, bo im więcej mówi, tym bardziej reakcje partnera wzbudzają w niej poczucie odrzucenia, niezrozumienia. A partner irytuje się nie rozumiejąc o co jej chodzi i dlaczego prosiła go o radę, gdy wcale nie chce jej przyjąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz